
Jak fotografować w kościele?
10 września, 2018Jednym z największych wyzwań dla fotografa ślubnego jest fotografowanie ceremonii zaślubin. Wiąże się to nie tylko z często problematycznymi warunkami oświetleniowymi w kościele, ale również z kontaktem z księdzem, który będzie udzielał sakramentu małżeństwa. Wielu początkujących fotografów bardzo szybko zdaje sobie sprawę z tego, że to ważny temat, dzięki któremu można pracować spokojnie i skupić się na pracy, jeżeli doskonale wie się, jaka etykieta i zachowanie przystoi fotografowi ślubnemu, a czego należy unikać jak ognia.
Jak fotografować w kościele?
Podstawową kwestią jest przejście kursu, po którym fotograf uzyskuje licencję na fotografowanie w kościołach podczas mszy świętej na terenie danej archidiecezji. Kurs kosztuje parę złotych, jednak można na nim dowiedzieć się kilku istotnych elementów. Warto również go przejść wyłącznie ze względu na papierek, który pozwoli zamknąć usta wielu „awanturującym się” księżom.
Na kursie dowiesz się, że ważny jest ubiór. Elegancki, schludny, właściwy do ceremonii. Zostaniesz uświadomiony, że nawet jeżeli jesteś w pracy, obowiązują Cię wszystkie kościelne zasady – masz klękać, gdy wszyscy klękają i nie przeszkadzać podczas kazania, szczególnie państwu młodym, którzy muszą być skupieni na słowach, które kieruje do nich kapłan. Ksiądz prowadzący kurs będzie zwracał szczególną uwagę na to, że nie wolno wchodzić za ołtarz, włazić z obiektywem przed nos księdza i rozpraszać młodej pary. Będąc w kościele obowiązuje Cię szacunek do Boga i liturgii, nawet jeżeli jesteś osobą niewierzącą.
Wszystkie te elementy, niby banalne są niezwykle ważne podczas mszy świętej i warto o nich pamiętać, chociażby po to, aby nie zrazić do siebie żadnej osoby uczestniczącej w zaślubinach. Mając przynajmniej podstawową wiedzę z kursu, praca w kościele nie będzie sprawiała zakłopotania, co często widoczne jest u początkujących fotografów.
Znając podstawową etykę warto uświadomić sobie, że to nie wszystko. To tylko pierwszy krok do zrobienia dobrego reportażu z kościoła, bowiem kościoły są różne, a fotografowanie we wnętrzach takich budynków jest niezwykle trudne. Szczególnie jeżeli mamy bardzo mocno zmieszane światło dzienne, ze sztucznym i obok siebie kamerzystę, który korzysta z najmocniejszy dostępnych na rynku światełek, które mają dać mu nieskazitelnie dobry obraz.
Aby poradzić sobie z takimi warunkami trzeba nie lada doświadczenia i umiejętności kontroli światła. Błyskanie własną lampą jest rozwiązaniem, jednak często tym najgorszym, bowiem zdjęcia wychodzą sztucznie doświetlone, mało naturalne, płaskie i kanciaste. Nauka używania lampy błyskowej na ślubie jest zagadnieniem na osobny temat, który może poruszę innym razem. Teraz skupmy się na tym, aby zdjęcia wyszły poprawnie technicznie bez korzystania z zewnętrznej lampy błyskowej. Podstawą jest dobry sprzęt, który pozwoli fotografować na wysokich czułościach ISO. Resztą może zająć się automatyka i późniejszy proces postprodukcji zdjęcia.
Skup się na kadrach, wypracuj własny styl i szukaj w kościele miejsc, które będą dobre do sfotografowania młodej pary. O ile nie zawsze masz kontrolę nad światłem w kościele, zawsze możesz znaleźć perspektywę, która wniesie coś świeżego do reportażu i da naturalne zdjęcie. Kościoły są różne, jasne, ciemne, nieprzyjemne, ale również piękne i fajne. Trzeba wypracować w sobie lekki zmysł artystyczny, który pozwoli odnaleźć się w każdym pomieszczeniu. Dodatkowo warto mieć zabezpieczenie sprzętowe, które pozwoli na wygodną pracę bez ograniczeń. Jasne stałki są podstawą reportażu ślubnego, więc bez dobrego obiektywu nie próbuj nawet podchodzić do tematu fotografii ślubnej.
Powodzenia w fotografowaniu kościołów! Więcej szczegółów odnośnie sprzętu i możliwości fotografowania w kościele postaram się napisać innym razem i rozłożyć ten cykl na więcej postów i konkretnych informacji. Do przeczytania!
Artykuł powstał dzięki serwisowi pierwsza pożyczka